Zjazd absolwentówZjazd absolwentów

„Dziś po latach… wystarczy usiąść w szkolnej ławce, spojrzeć na tablicę, w mroku odnaleźć zapomniane twarze, dawne przyjaźnie, zdarzenia.”. W sobotę 7 października 2023 r. w Szkole Podstawowej w Orchowie odbył się Zjazd Absolwentów roczników 1960-69. Uroczystość swoją obecnością uświetnili wieloletnia Dyrektor Pani Franciszka Laskowska oraz Grono Pedagogiczne: Panie Lidia Sieszchuła, Maria Tupalska, Alicja Wawrzyniak, Marianna Tomczak oraz Państwo Witulscy. Scenkę z życia szkoły zaprezentowali uczniowie klas VI i VII. Zebrani obejrzeli też prezentację dawnych zdjęć szkolnych pt. „Nasza szkoła. Wspomnienia”, przygotowaną przez Pana Macieja Kryszaka, która dostarczyła wielu wzruszeń.

Zjazd Absolwentów Szkoły Podstawowej im. Władysława Lorkiewicza w Orchowie przeszedł do historii. Niektórzy nie widzieli się blisko 60 lat, inni spotykają się tradycyjnie podczas organizowanych zjazdach klasowych. Na dobre umilkły dźwięki muzyki, opustoszały klasy oraz szkolne korytarze. Tylko wpisy do pamiątkowej księgi świadczą o przebytej w sobotę, 7 października uroczystości.

Organizatorki zajazdu Anna Kryszak i Małgorzata Pożyczek, obecne nauczycielki w orchowskiej podstawówce, w trakcie przygotowań miały nadzieję, że ci którzy opuścili mury szkoły zechcą do niej wrócić kierując się wspomnieniami radosnych i beztroskich lat spędzonych wśród przyjaciół ze szkolnej ławki. Tak się też stało.

Podczas sobotniego zjazdu spotkali się absolwenci roczników 1960, 1961, 1962, 1963, 1964, 1965, 1966 i 1967. Najliczniej przybyli absolwenci ze starszych roczników, chyba to właśnie oni najbardziej stęsknieni byli za atmosferą dawnych lat. Nie zabrakło emerytowanych nauczycieli z dyrektorką Franciszką Laskowską, która była honorowym gościem zjazdu. Pełniła ona funkcje dyrektorki orchowskiej podstawówki w latach 1981-1988, a wcześniej była nauczycielką w tej szkole.

Wśród emerytowanego grona pedagogicznego na spotkaniu obecni byli: Lidia Sieszchuła, Ewa Wróblewska, Alicja Wawrzyniak, Maria Tupalska, Marianna Tomczak, Elżbieta Maciejewska, Andrzej Witulski i Jadwiga Witulska. Otrzymali bukiety kwiatów i pamiątkowe medale. Oglądano zdjęcia, kroniki klasowe, a niejednemu absolwentowi i wychowawcy łza zakręciła się w oku.

Uroczystości rozpoczęły się w sali gimnastycznej, gdzie wszystkich przybyłych powitała dyrektorka szkoły Joanna Chalińska. – Zjazd Absolwentów skłania do odbycia podroży w czasie, dokonania retrospekcji, przywołuje wspomnienia wywołuje przeszłość. Świadomość upływającego czasu napawa nas lękiem, niekiedy smutkiem za czymś bezpowrotnie utraconym, obawą, że zagubimy coś ważnego. Dziś po latach, wystarczy usiąść w ławce, spojrzeć na tablicę, w mroku odnaleźć zapomniane twarze, dawne przyjaźnie, zdarzenia. Niech Zjazd Absolwentów 2023 da państwu radość z odzyskanego czasu – mówiła Joanna Chalińska.

Po czym zaprosiła wszystkich zebranych na występ uczniów klasy VI i VII, którzy zaprezentowali pełne humoru scenki z życia szkoły. Nie zabrakło piosenek Przyjaciel potrzebny od zaraz i Ale to już było w wykonaniu młodzieży szkolnej. W programie artystycznym zaprezentowali się w roli uczniów: Maja Nowak, Zofia Kasprzyk, Lena Chmielewska, Natalia Kustra, Wiktoria Krześniak, Wiktoria Szubert, Kamila Kryszak i Szymon Horbiński w roli nauczyciela. Obsługą techniczną zajęli się: Mateusz Mikuła, Oskar Cieślicki, Nicolas Śmigiel.

Następnie Małgorzata Pożyczek przedstawiła prezentację multimedialną z historii szkoły i zaprosiła do zwiedzania szkoły i oglądania szkolnych kronik. Po szkole oprowadziła ich obecna dyrektorka Joanna Chalińska pokazując co się w niej zmieniło. Nie było spotkań w poszczególnych klasach, gdyż rocznikami było zbyt mało osób. Ci, którzy przybyli mieli okazję chociaż spojrzeć, jak obecnie wyglądają klasy, w których oni kiedyś się uczyli. – To była wyjątkowa uroczystość. Los rzucił nas w różne strony świata, jednak wszystkich nas łączą wspomnienia i uczucia. Stworzono nam szansę ponownego spotkania się po wielu latach. W tym szczególnym dniu mogliśmy być razem – powiedzieli nam uczestnicy zjazdu, którzy ukończyli orchowską szkołę w 1960 roku.

Po części oficjalnej uczestnicy udali się do Procynia, gdzie w sali wiejskiej przygotowana była biesiada. Były wspomnienia, których nie było końca i okolicznościowy tort. Muzykę do wspólnej zabawy zapewnił DJ Maniu z Mogilna. – Naszym nauczycielem był też Stanisław Zając, który na naszym poprzednim zjeździe pięć lat temu był z nami, a teraz już nie żyje. Ja znalazłam na youtube jego piosenkę pod tytułem „Ten czas”, którą on napisał na swój zjazd klasowy w swojej szkole, na którym miał być, ale nie dojechał, bo się rozchorował. My tutaj tak uczciliśmy go, że didżej nam odszukał tę piosenkę i wszyscy razem zrobiliśmy krąg, wysłuchaliśmy tej piosenki i minutą ciszy uczciliśmy jego pamięć i wszystkich naszych nauczycieli i absolwentów, którzy już nie żyją – powiedziała nam Anna Kryszak.

Impreza trwała do białego rana. Ale na tym się nie skończyło, gdyż absolwenci w niedzielę spotkali się jeszcze na poprawinach. – To było niczym wesele. Jeden pan powiedział, że tylko oczepin brakowało, bo zabawa była przednia jak wesele. Tylko nie było młodej pary i oczepin. Bawiliśmy się do białego rana – powiedziała Anna Kryszak.