Laureaci konkursu Biblijnego „Eucharystia – Wielka Tajemnica wiary”.
Na początku listopada br. dwaj uczniowie naszej szkoły wzięli udział w Archidiecezjalnym Konkursie Biblijnym „Eucharystia – Wielka Tajemnica wiary”.
Dokonkursu przygotowywali się pod bacznym okiem p. Marioli Michalskiej.
Zadania konkursowe nie były wcale łatwe. Zarówno zdjęcie, jak i tekst musiały ukazywać znaczenie Eucharystii w życiu chrześcijanina, jej owoce, wymiar wspólnotowy, jako tajemnicę naszej wiary chrześcijańskiej, musiały też nawiązywać w swej treści do podanych przez organizatora fragmentów z Pisma Świętego. Językowy opis musiał również korelować z wykonanym zdjęciem konkursowym.
Po rozstrzygnięciu konkursu okazało się, że nasi uczniowie zostali jego laureatami
zajmując miejsce II– Patryk Gumienny z klasy 7b,
który w nagrodę otrzymał: dysk zewnętrzny, książki i dyplom
miejsce III– Oskar Smykowski z klasy 7a,
który w nagrodę otrzymał: słuchawki bezprzewodowe, książki i dyplom.
Zwycięzcom gratulujemy i życzymy jednocześnie dalszych sukcesów w kolejnych konkursach.
Prezentacja prac konkursowych:
Patryk Gumienny klasa 7b-zdjęcie pt: Wielka Tajemnica Wiary i świadectwo życia
Dziękuję Bogu za to, że urodziłem się w chrześcijańskiej rodzinie, że otrzymałem religijne wychowanie. Za to, że moi rodzice zabierali mnie od najmłodszych lat na niedzielną Eucharystię. Pan Jezus ustanowił Eucharystię, aby umocnić mnie w drodze życia wiary. Wierzę, że Eucharystia uzdrawia, daje mi moc i siłę do pełnienia dobrych uczynków, wyzwala z lęku, daje odwagę. Dzisiaj kiedy jestem starszy i lepiej rozumiem wartość Eucharystii, uważam że jest ona wspólnym świętowaniem przyjaciół Boga. Pan Jezus powiedział do uczniów: ,,Już was nie nazywam sługami, ale nazwałem was przyjaciółmi”. Długo zastanawiałem się nad znaczeniem tych słów, aż nadeszła taka chwila, kiedy to mój klasowy kolega wraz ze swoją rodziną ucierpiał w pożarze. Jego dom i wszystko co się w nim znajdowało, uległo zniszczeniu. Wtedy usłyszałem w głębi serca te słowa: ,,Wy jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli czynicie, co wam przekazuję”. Wtedy zrozumiałem, że Pan Jezus wzywa mnie, abym na miarę swoich możliwości pomógł koledze i jego rodzinie. Od zawsze czułem w głębi serca chęć pomagania innym. Jestem osobą wrażliwą na krzywdę drugiego człowieka. Pomyślałem wtedy, ze musimy być razem, bo we wspólnocie jest siła. Oprócz datków mojemu koledze i jego rodzinie potrzebne było jedzenie. Tak jak Bóg zesłał Izraelitom mannę na pustyni, tak ja starałem się pomóc rodzinie. Bóg troszczy się o nas i naszych bliźnich, aby nie zabrakło nam chleba, tak jak zatroszczył się o proroka Eliasza na pustyni. Dzięki wierze w Boga, który pokazał mi, jak piękne jest życie, gdy niesiemy pomoc – rodzina kolegi poradziła sobie z tak wielkim nieszczęściem. Udział w Eucharystii nauczył mnie i moją rodzinę głębokiej miłości i miłosierdzia, które pozwala nam codziennie razem modlić się i czytać Słowo Boże. Wierzę, że Eucharystia i nasze modlitwy przyczynią się do powrotu wiary tych, którzy są daleko od kościoła. Pan Jezus kocha wszystkich ludzi i pragnie ich zbawienia. Jesteśmy żywym Kościołem i dlatego posiadamy cenny dar, żywej obecności Jezusa pośród nas w sakramentalnych znakach chleba i wina. Wierzę, że Jezus jest żywy i prawdziwy, to On napełnia moje serce miłością. Miłość Jezusa sprawia we mnie pogłębianie wiary. Wiem, że z Panem Jezusem będę szedł przez życie czyniąc dobro bo Pan Jezus powiedział: „Beze Mnie nic nie możecie uczynić”. Tragedia kolegi nauczyła mnie odpowiedzialności za drugiego człowieka. Dlatego w Eucharystii jest cała moja siła, dzięki której chętnie przyjmuję Pana Jezusa do swojego serca, by potem żyć Jego życiem i dostrzegać innych w potrzebie. Wierzę, że Pan Bóg mi błogosławi, jeżeli pokonuję grzech, tak jak błogosławił Abrahamowi przez kapłana Melchizedeka. Pragnę, by to moje świadectwo przybliżyło innych do Jezusa Eucharystycznego, a tym samym, abyśmy wszyscy mogli dojść do Uczty Mesjańskiej, którą opisuje Izajasz:,, Bóg otrze łzy z każdego oblicza” i aby dał wieczną radość i szczęście.
Oskar Smykowski klasa 7a zdjęcie (oglądanie w TV transmisji mszy świętej) i forma poetycka pracy
Powróćmy na Eucharystię !
Nie zapomnę nigdy tej chwili, kiedy przyszło nam żyć w kwarantannie,
gdy zły wirus zniewolił świat cały, tak, że nawet kościoły pozamykali.
Ludzie szybko się na to zgodzili i ze swych domów nie wychodzili.
Zastanawiałem się długo, dlaczego? Nikt nie przychodzi do Niego.
W swym domu każdy siedzi zmartwiony i w szklany ekran wpatrzony.
Udaje, że tak jest dobrze, że tak trzeba, że to też droga do nieba.
A przecież Jezus wciąż na nas czeka i z swą pomocą nigdy nie zwleka.
Pomaga ludziom w każdej potrzebie. Dlaczego więc Panie dziś nie wierzą w Ciebie?
Mówiłeś: „Bierzcie i jedzcie, to jest Ciało moje… bierzcie i pijcie z niego wszyscy…”
A teraz mówią, że duchowo Cię przyjmować mamy.
My tego nie chcemy, my się na to nie zgadzamy.
Chcę Cię przyjmować w Bożym Chlebie, chcę być jak najbliżej Ciebie,
chcę czuć Cię w sercu swoim, boś Ty Jedynym Bogiem moim.
Chcę też jednoczyć się we wspólnocie, a nie żyć samotnie i usychać w tęsknocie.
Za Tobą tłumy szły i Twej nauki słuchały, choć byli głodni,
wcale się z Tobą rozstawać nie chciały.
„Wy dajcie im jeść…”
Do uczniów swoich mówiłeś i na oczach wszystkich ludzi ten wielki cud uczyniłeś.
Nie rozumieli Panie Ciebie, że ten pokarm to zadatek nieba,
przyjęli go tylko jak zwykły kawałek chleba, którego do ziemskiego życia potrzeba.
Dzisiaj też tak trudno ludziom uwierzyć, w Twoją obecność pod postacią Chleba.
W ten pokarm, który nam otwiera drogę do nieba.
A przecież, to wiary wielka tajemnica, która nas swoim bóstwem zachwyca.
Powróćmy więc na Eucharystię!
By na nowo zanurzyć się w Bogu, by być częścią żywego Kościoła.
Powróćmy na Eucharystię! Nie lękajmy się, bo Chrystus nas woła.